Strażnik Świętego Gaju
Na Halli jest już temat pasów mocno nasycony kwestiami sprzączek i okuć.
Teraz chciałbym rozpocząć dyskusję nt samego mocowania sprzączek do pasów. Zapraszam do dyskusji.
Tam m.in. moje dotychczasowe pomysły na szycie.
Offline
Głos Wiecu
Czytałem, biorąc pod uwagę, że i nity i szycie było powszechne obie metody były zapewne stosowane. To, że nie ma potwierdzonych nitów obok sprzączki, nie znaczy jeszcze, że nie stosowano. Czeka na odkrycie jak wiele innych spraw problemowych. Jutro wrzucę fotkę wczesnośredniowiecznej klamry żelaznej z mocowaniem na jeden wielki nit. Klamra sporych rozmiarów, być może świadcząca również o pozycji. Z pewnością taka klamra Cię zainteresuje a znaleziona w typowym dziadoszyckim miejscu.
Offline
Głos Wiecu
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Oba przedmioty są bardzo ciekawe.
Najbardziej mnie zaintrygował ten pierwszy. Znasz jakieś analogie, które pozwoliły ten przedmiot zakwalifikować jako klamrę. Gdyby nie Twoja sugestia, to w życiu bym nie się nie domyślił funkcji tego przedmiotu. Czy coś poza skojarzeniem otworu na nit sugeruje charakter zabytku? Może pokusimy się o rysunek?
Ostatnio edytowany przez Chruściel (2015-06-14 19:32:31)
Offline
Głos Wiecu
Jakieś analogie sugerujące że jest to klamra po za otworem na nit to te dwa haczyki po środku. Przypomina mi to niektóre wzory wcześniejszych klamer rzymskich, podobne haczyki były: http://www.lateromanbuckles.org.uk/
Po otwarciu strony kliknąć na " back to CJ's Metal Detecting Pages " a później "Bucklepage 1 – Part one – Roman " i pojawi się stronka z klamrami rzymskimi. Klikając w obrazek z klamrami powiększy się. W ogóle fajna stronka z klamrami różnymi z różnych okresów. Nawet mam jedna identyczna brązową anglosaska znalezioną pod Wschową która jest na tej stronce
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Ok, rozumiem skojarzenie, chociaż przy tych rzymskich, czy nawet kilku anglosaskich klamrach, te wewnętrzne wypustki (w niektórych egzemplarzach przechodzące w woluty) stanowią zakończenie jakby przymocowanego do podstawy klamry kabłąka. Natomiast tutaj nie zauważam innych pozostałości po kabłąku klamry, jeśli nie miałyby to być same wewnętrzne wypustki.
Przejrzałem wszystkie klamry z rzeczonej strony, ale osobiście nie skojarzyłem tam żadnej analogii.
Czy masz coś przeciwko poruszeniu charakteru znaleziska na Halli?
Offline
Głos Wiecu
Jasne, wrzuć tam temat i podaj linka do tematu chętnie poczytam dyskusję Do rzymskich klamer to tylko takie nawiązanie, mnie nic innego do głowy nie przychodzi a już w swoim życiu widziałem wiele cudactw. Od razu po znalezieniu pierwsze skojarzenie to klamra, więc ja będę nadal stawiał na klamrę
Offline
Głos Wiecu
Polecam tą stronkę. Strona Jaćwingów. Naprawdę świetne rekonstrukcje : http://www.pirzdaustra.pun.pl/
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Poczyniłem rekonstrukcję podwiązek męskich z wykorzystaniem przewleczki odnalezionej w Obiszowie. Zapraszam do lektury.
Pozostaje sprawdzić tę erotyczną bieliznę w terenie
Offline
Strażnik Świętego Gaju
W temacie sprzączki/okucia cicho, więc sam sobie co nieco odpowiedziałem Zapraszam do dyskusji.
U Józefa Kaźmierczyka w "Ku początkom Wrocławia" Cz. 3, znalazłem załączoną rycinę z trzema zabytkami jednoznacznie identyfikowanymi z okuciami wiader.
Od rzeczonego zabytku wszystkie odróżniają się brakiem pary dodatkowych wypustek pomiędzy zewnętrznymi wolutami. Same wypustki wg mojej subiektywnej opinii mogłyby być dodatkowymi wewnętrznymi wolutami, jak wszystkie, spełniającymi funkcję zdobniczą.
Technika wykonania sprawiła, że były one wykonane z najcieńszego fragmentu żelaza, który uległ korozji. Co do samej techniki to musiałby się któryś z kowali wypowiedzieć. Ja jedynie napomnę, że odwarstwianie pozostałości tych wewnętrznych wolutów od reszty zabytku sprawia mi (laikowi) wrażenie, że mogły być nawet zrobione z osobnych kęsów żelaza, których przeciwległe końce zostały zakotwiczone w zwiniętych wolutach zewnętrznych.
Ostatnio edytowany przez Chruściel (2016-01-19 10:45:07)
Offline