Głos Wiecu
Miejsce na nasze rekonstrukcje, znaleziska, pomysły techniczne na wytworzenie naszych dzieł.
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Zacząłem opisywać moje nowe zabawki, a na pierwszy ogień poszedł nóż z tzw. oprawką cylindryczną z Żukowic.
Offline
Zwiadowca
Znalazłem fragment oprawki podobnego typu , może Radogost udostępni jej zdjęcie ze swojej kolekcji.
Offline
Głos Wiecu
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Faktycznie piękna, gdzie znaleziona?
Offline
Zwiadowca
Znalazłem ją koło Przedmościa na wielkiej bryle ziemi po głębokiej orce , deszcz ją wypłukał , lecz jest tylko połowa.
Offline
Głos Wiecu
Próbował ktoś umieścić ostrze w rogu bez rozcinania go? jakieś sposoby bez używania współczesnych środków? i jakiś namiar na kowala który wykonuje dobre kute ostrza ?
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Ależ ówcześni znali piłę, świder/wiertło, więc rozcinanie i nawiercanie wchodzi w grę jak najbardziej.
Niemniej słyszałem o moczeniu poroża w zdaje się kwaśnym mleku, a następnie wbiciu trzpienia noża w rozmiękczoną porowatą miazgę. Po wyschnięciu poroże miałoby stwardnieć ponownie i ostrze ustabilizować. Nie próbowałem i musiałbym poszukać, bo nie jestem pewien co do szczegółów.
Ja zawsze zamawiam zabaweczki u Ludoszy i zawsze jestem zadowolony. Oprawia również w drewnie i rogu. Cały mój nożyk z Żukowic jest jego dziełem. Szczegóły zdradzę na priv jeśli jesteś zainteresowany.
Ostatnio edytowany przez Chruściel (2015-05-17 13:14:13)
Offline
Głos Wiecu
Jasne że jestem zainteresowany, mam już poroże i chcę go zrobić sam. Faktycznie może lepiej rozciąć. Co do zsiadłego mleka to faktycznie moczono do zmiękczania, choć o wbijaniu nie słyszałem ale do obróbki i zdobienia jak najbardziej. Też wypróbuję, tylko na pewno podstawą do zrobienia zsiadłego mleka będzie musiało posłużyć mleko od krówki niepasteryzowane.
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Rozcinanie raczej wchodzi w grę jedynie przy nożach z okładzinami. Chociaż w przypadku noża z Żukowic możemy mieć do czynienia z przypadkiem, gdzie nie nitowano dwóch niezależnych okładzin do trzpienia, a trzonek jedynie rozcięto do pewnej długości, wsunięto ostrze i ustabilizowano je nitem lub dwoma (trudno się zorientować w związku z różnicami w publikowanych rysunkach).
Noże z trzpieniem, wydają się raczej być montowane w sposób wbijania i/lub wklejania we wcześniej nawiercony otwór rękojeści drewnianej, drewnianej wzmocnionej rogową oprawką/drucikiem czy rogowej.
Ale nie zapominajmy o nożach, w których rękojeścią był odpowiednio wyprofilowany trzpień (noże wolutowe: Żukowice, Chobienia lub nóż o zakończeniu tarczkowatym z Żukowic). Zastanawiam się, czy mógł być dodatkowo oprawiany poprzez owinięcie rzemieniem czy sznurkiem. Przeczą za tym zdobienia na rękojeściach niektórych z podobnych okazów: w postaci płytkich małych dołeczków trzpienia nożyka z Milicza, czy skręcenia pręta trzpienia zakończonego esowatym uszkiem noża z Przysieki Starej.
Ostatnio edytowany przez Chruściel (2015-05-31 11:34:17)
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Do Katalogu wrzuciłem co lepiej zachowane nożyki, które miałem już opisane w swoich materiałach. To oczywiście nie wyczerpuje tematu i w miarę uporządkowywania wiedzy będę wrzucał kolejne.
Na uwagę również zasługują noże znajdowane u sąsiadów: bogata kolekcja noży odnalezionych w bruszczewskim zespole osadniczym, czy Sądowlu. Co ciekawsze egzemplarze z okolic Bruszczewa wrzucę, natomiast publikacji i Sądowlu jeszcze nie zdobyłem.
Co do klasyfikacji samych noży, to badacze interesujących nas obszarów najczęściej odnoszą się do typologii z pracy Ryszarda Rogosza, "Obróbka i zastosowanie żelaza" [w:] "Szczecin we wczesnym średniowieczu. Wzgórze Zamkowe", 1983. Tutaj uzupełniona o typologię noży z Dziekanowic.
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Wrzuciłem kolejne 2 noże i 2 rękojeści z Żukowic.
Radogost, może się przydadzą do rekonstrukcji. Na uwagę zasługuje druga rękojeść, ze względu na to, że jest jedyną jaką znam ze zdobieniem z naszych terenów.
BTW. Zastanawiałeś się już nad pochewką. Sam potrzebuję do swojego noża, więc szukam inspiracji.
Offline
Głos Wiecu
Pomysł na pochewkę od Jaćwingów : http://www.pirzdaustra.pun.pl/viewtopic.php?id=175
Offline
Strażnik Świętego Gaju
Dzięki za linka. Przykłady podobnych okuć można znaleźć również znacznie bliżej niż Jaćwież, bo chociażby w Wielkopolsce. Ja chciałbym znaleźć coś najdalej z terenów ościennych naszego plemienia, albo zrezygnować z okuć na rzecz bardziej skromnej pochewki. Niemniej ciągle szukam przykładów.
Offline
Głos Wiecu
Spróbuję nie długo odwiedzić nasze muzeum może oni mają jakieś rysunki z wykopalisk jeszcze nie publikowane .
Offline