Strażnicy Świętych Gajów z Ziem Dziadoszyców i Lugiów z Burintium

Bractwo Rekonstrukcji Historycznej i Pasjonatów Starożytnej Historii Regionalnej


#1 2014-10-14 21:51:18

 Radogost

Głos Wiecu

Skąd: Głogów
Zarejestrowany: 2014-10-09
Posty: 285

Burintium - starożytny Głogów i Związek Lugijski

Zapraszam do zapoznania się z odnalezionymi w sieci informacjami na temat legendarnego państwa na ziemiach polskich kultury przeworskiej jakim było "Związek Lugijski". W artykułach znalezionych w sieci opisana jest historia ludu Lugiów, troszkę informacji o dawnych wierzeniach tego narodu oraz wzmianka o Burintium (lokowanym w okolicach obecnego Głogowa).

Antyczna stolica Lugidunum może się skrywać pod ruinami Starego Miasta w podzielonogórskim Krośnie.

W czasach antycznych koło Zielonej Góry znajdowała się stolica antycznego państwa współpracującego z Rzymem. Mowa o Związku Lugijskim i jego stolicy, Lugidunum. Geograficzne umiejscowienie antycznej stolicy zostało rozszyfrowane przez zespół klasycznych filologów, historyków matematyki oraz ekspertów od kartografii. Grupa ta stworzyła mapę Europy Środkowej sprzed 2 tysięcy lat na podstawie mapy starożytnego kartografa Klaudiusza Ptolemeusza. Mapa antycznego kartografa stworzona w 150 roku n.e. zawierała współrzędne pozwalające z dokładnością do minut stopni zlokalizować poszczególne miejscowości.

Lugidunum, antyczna stolica Związku Lugijskiego, federacji plemiennej tworzącej jedno z dwóch wielkich państw czasów antycznych na obszarze dzisiejszej Polski, to wg zespołu badaczy dzisiejsze Krosno Odrzańskie. Mapa po odkodowaniu współrzędnych pozwala zlokalizować lokalizację antycznych miast z dokładnością do 10- 20 km. Jednakże odkodowanie antycznych danych geodezyjnych nie było prostym zadaniem, ponieważ mapa zawierała błędy powstałe na wskutek łączenia i kompilacji różnych map oraz wskutek przepisania kuli ziemskiej na płaską płaszczyznę mapy.

Co wiadomo o antycznym państwie? Było ono jednym z dwóch wielkich antycznych państw na obecnych ziemiach polskich. Sąsiednim państwem była Gotyskandza, królestwo gockie mające swoją stolicę na Gepedoios, rzecznej wyspie u ujścia Wisły. Gotyskandza jest reprezentowana w archeologii przez kulturę wielbarską. Zaś Związek Lugijski jest tożsamy z kulturą przeworską w archeologii. O ile znamy imiona poszczególnych władców królestwa Gotyskandzy, o tyle niewiele wiadomo o państwie Lugiów.

Antyczni historycy wspominają że nie było to scentralizowane państwo, było raczej związkiem plemiennym, federacją, choć o dość spójnej kulturze. Związek Lugijski dzielił się na wiele civitates i był partnerem starożytnego Rzymu, i być może był utrzymywany jako peryferyjne państwo klienckie gwarantujące spokój na rubieżach imperium.

Kolejna informacja o Związku Lugijskim informuje iż wszedł on w skład państwa Marboda, mającego swoją stolice na obszarze obecnych Czech. Ten wykształcony starannie w Rzymie wódz markomański (pobierał nauki u najznakomitszego nauczyciela rzymskiego tamtych czasów Marka Werriusza Flakkusa, uczęszczał do elitarnych szkół) stworzył pierwszy rozwinięty organizm państwowy na ziemiach tej części Europy. Jego państwo funkcjonowało od 9 roku p.n.e. do 19 roku n.e. W pewnym momencie Marbod, w zamyśle Rzymian mający być władcą państwa klienckiego, wybił się na niezależność.

Jak opisują to imperium współcześni mu historycy rzymscy, Marbod „przez ustawiczne ćwiczenia ujął w karby prawie rzymskiej organizacji, a wkrótce powiódł na wyżyny, groźne nawet dla naszego imperium”. W 6 roku p.n.e. tereny obecnego woj. Lubuskiego na wskutek zawartego rozejmu Marboda stały się podległe Imperium Rzymskiemu. Nastał krótkotrwały okres prosperity dla handlu, rzymscy przedsiębiorcy masowo podjęli handel z nowymi terenami podległymi imperium, zbudowali nawet faktorię (rodzaj wczesnej fabryki) na terenie tego podległego Rzymowi państwa. W kluczowym okresie rozwoju podległe Rzymowi państwo sięgało na północy aż do Bałtyku, na wschodzie aż do rzeki Wisły, granicząc z królestwem Gotyskandzą.

Marbod, który podówczas przyjął tytuł królewski, dysponował armią 70 tys. piechoty i 4 tys. jazdy. Na wzór rzymski kazał zbudować umocnioną stolicę Marobudum (której do dziś nie udało się archeologom zlokalizować). Rzymianie uznali tytuł królewski Marboda, choć z obawą patrzyli na rosnącą potęgę nowego sąsiada. W myśl zasady „dziel i rządź” doprowadzili do obalenia Marboda, który do końca swych dni żył w luksusie na emigracji, na terenie imperium rzymskiego. Kolejnym królem tego państwa był Katualda, ale około 20 roku naszej ery nastał kres pierwszego znacznego imperium na terenach obejmujących zachodnią Polskę.

Kolejna informacja o Lugiach zawarta jest w dziele Kasjusza Diona, Historia Rzymska, kiedy mowa o wydarzeniach lat 91-92 za panowania cesarza Domicjana. Lugiowie prowadząc wojnę z germańskimi Swebami, zawarli sojusz z Rzymianami, i poprosili cesarza Domicjana o przysłanie posiłków wojskowych posiłki, które otrzymali w postaci 100 jeźdźców. Czy ci rzymscy jeźdźcy przybyli w okolice lugijskiej stolicy? Nie wiemy.

Antyczni geografowie wspominają że Lugidunum, antyczna stolica państwa Lugiów znajdowała się w pobliżu antycznego miasta Stragona, przez badaczy mapy Klaudiusza Ptolemeusza rozszyfrowanego jako Zgorzelec/ Goerlitz. Należy więc przypuszczać że istniał wówczas szlak, droga łącząca oba te ośrodki. Z racji jej południkowego przebiegu być może szlak ów był częścią Via Elektra- sieci dróg bursztynowych, łączących południe Europy z bogatymi w bursztyn wybrzeżami Bałtyku.

Być może w czasach antycznych istniały już szlaki, drogi, z Lugidunum do Colancorum (innego miasta na tych ziemiach, wg badaczy- obecnego Kostrzyna nad Odrą) oraz do Burintium (wg naukowców znajdującego się w miejscu obecnego Głogowa). Można się spodziewać istnienia także portów rzecznych, bowiem to rzeki były najważniejszym szlakiem transportowym tamtej epoki.

Antyczny geograf podał dokładne lokalizacje miast z dokładnością do minut stopni. Współrzędne te po odkodowaniu istotnie często zgadzają się precyzyjnie z miejscami w których archeologowie uprzednio odkryli gockie albo teutońskie domy i wielkie grobowce grzebalne wzniesione dla ówczesnych książąt plemiennych. Zespół naukowców odkodowujących antyczną sieć współrzędnych geograficznych obejmował specjalistów z departamentu Geodezji i Geoinformacji Technicznego Uniwersytetu Berlińskiego (TU Berlin).

Czy można się spodziewać odnalezienia ruin antycznej stolicy pod Zieloną Górą? Mapa nie jest aż tak dokładna, pozwala zlokalizować antyczne miasta z dokładnością jedynie do 10- 20 kilometrów.

Jednakże odnalezienie antycznej stolicy mogłoby być największą sensacją archeologiczną tego regionu.

Już uprzednio na terenie Polski wskazówki sprzed wieków pozwoliły dokonać rewolucyjnych odkryć archeologicznych. Dzięki wskazówkom Wulfstana z Haithabu, podróżnika który około 800 roku odwiedził tereny u ujścia Wisły, archeologom udało się odkryć Truso, emporium handlowe na brzegu Bałtyku. Podróżnik podał nazwę rzeki (Ilfing) nad jaką znajdowało się Truso, oraz opisał drogę rzeczną do tego miasta. Dziś ruiny Truso są wielką atrakcją turystyczną Warmii.

Gdzie szukać antycznego Lugidunum? Być może wielkie wykopaliska na krośnieńskim Starym Mieście pozwolą odkryć tajemnice antycznej przeszłości? Krośnieńska starówka została niemal całkowicie zniszczona w czasie II wojny światowej. Większość Starego Miasta w chwili obecnej nie ma zabudowy, i jest możliwość przeprowadzenia wykopalisk na ogromną skalę, także pod budynkami z okresu średniowiecznego. Badań takich wg wiedzy autora do tej pory nie prowadzono. Potencjalny teren badań to starówka- nadodrzańska wyspa oblewana wodą w czasie wysokiego poziomu wody w rzece. Choć nie jest to jedyna możliwa lokalizacja tego miasta.

Czy na terenie państwa Lugiów istniała większa sieć osadnicza? Z pewnością- tak. Mniejsze miejscowości z tamtej epoki, zwane z łacińska oppidum (co można tłumaczyć jako „miasteczko”), odkryto na terytorium Czech. Miasteczka te miały głównie funkcję centrów rolniczych regionów, z drugorzędną rolą rzemiosła i handlu.

Trudno jednakże przypuszczać że na mapę poglądową ówczesnego świata w dużej skali trafią mniejsze miejscowości. Należy więc wyczulić władze wszystkich szczebli tego regionu kraju, by znacznie zwiększyły swoje wyczulenie na kwestie badań archeologicznych przy prowadzeniu inwestycji, nawet przebudowy dróg mogących przebiegać po szlaku dróg antycznych. Można sądzić że w okolicach potencjalnych antycznych dróg mogły istnieć zabudowania, całe osady. Zabudowania były najprawdopodobniej drewniane, ale nawet pozostałości tych są często zachowane po dzień dzisiejszy.

Warto też zaapelować o dokonanie wykopalisk na krośnieńskiej Starówce, gdzie może się znajdować dawne oppidium. Przypuszcza się że lugijska stolica nad Odrą mogła mieć formę celtyckiego fortu obronnego spotykanego w kulturze puchowskiej spotykanej na zachodniej Słowacji. Krosno Odrzańskie zostało wspomniane po raz kolejny dopiero w 1005 roku n.e., a więc 855 lat później. Już wówczas było znacznym ośrodkiem i posiadało obwarowania.

Autor: Adam Fularz, żródło: http://zarskaturystyka.blogspot.com/201 … e-sie.html


i kolejne wzmianki o związku Lugiów z Dziadoszycami.


Przeglądając internet pod różnym katem archeologiczno - historycznym co raz częściej trafiam na hipotezy, jakoby nasi Dziadoszanie byli znacznie starsi niż nam się wydaje. Różne przesłanki wnioskują o późnoprzeworskim pochodzeniu plemienia związanym z kulturą ceramiki typu Tornow.
    Jedna z wcześniejszych przesłanek, którą przedstawiałem tu na forum, pochodzenie nazwy od kultu umarłych "Dziadów" może być również słuszna.  Ale korzenie tej nazwy mogą sięgać znacznie bardziej wstecz i związana może być z wcześniejszą organizacją plemienna wywodzącą się jeszcze z końców kultury przeworskiej(poprzez zasiedzenie tych samych terenów), a później dodatkowo wiązana jeszcze z kultem umarłych.
     Ostatnio "Dziadoszan" wiąże się z wcześniejszą organizacją plemienną późnoprzeworską "Lugiów - Didunów".
     Jako, że nie jestem ani historykiem, ani nie posiadam żadnych źródeł z tematem związanych, posłużę się wyłącznie fragmentami znalezionymi w internecie. Jeśli znajdzie ktoś kolejne informacje na ten temat, zachęcam do opisania tu.

żródło: http://histmag.org/forum/index.php/topi … /wap2.html
autor: herod str. 39 tematu

"Jeśli chodzi o rozrzedzenie osadnictwa, to powstaje pytanie na ile wiązało się ono z wyludnieniem, a na ile koncentracją osadnictwa w bardziej zwartych strefach osadniczych, ułatwiających skuteczniejszą obronę, o czym pisze J. Skowron.

Co do kontynuacji/dyskontynuacji osadniczej należałoby się zastanowić co to właściwie oznacza?
Z tego co czytałem średnia długość użytkowania osady w kulturze przeworskiej to ok. 200 lat.
Siłą rzeczy, statystycznie osada powstała np. w III w. przestałaby istnieć w V w.
Poza tym w średniowieczu często mamy do czynienia z lokowaniem miast na nowych prawach, w pobliżu starych. Jest to z pewnością kontynuacja tradycji, ale dyskontynuacja osadnicza. Czy ona oznacza zmianę etnosu? Raczej nie.
Weźmy np. Calisię znaną z przekazów rzymskich. Jeśli we wczesnym średniowieczu nadal istnieje tam jeden z najważniejszych grodów słowiańskich o nazwie Kalisz to czy nie jest to dowód kontynuacji?

Weźmy teraz Śląsk i wspomnianą grupę dobrodzieńską.
Jak pisze A. Buko za Lodowskim, Szydłowskim (1991), Tyszkiewiczem (1993) i Moździochem (2000) rejony lokowania najstarszych grodów wczesnośredniowiecznych na Śląsku nawiązują często do stref zasiedlenia u schyłku starożytności. Najstarsze powstają już w VII w., może nawet VI w. i przypominają grody typu Tornow.
Największe zagęszczenie notuje się rejonie plemiennym Dziadoszan (Didunów?). Czyżby to plemię (przewodnie?, starszyzna?) nie wyemigrowało, tylko pozostało w swych siedzibach?
Podobne typy grodów występują w południowej Wielkopolsce (Popęszyce, Gostyń, Bonikowo, Klenica).
Cytat z Buko (2006, s. 90):
"część badaczy chyba niedaje wręcz wiary nowym datowaniom, ponieważ obiekty podobne do opisanych odnoszone są nadal do starszych faz wczesnego średniowiecza"
Powodem wątpliwości jest..., "wysoki stan zaawansowania technologicznego znajdowanych tam naczyń ceramicznych, jak i innych artefaktów".




źródło: jak powyżej
autor: krzysiek j. (przytacza cytat) str. 51 tematu

Skoro już się zgodziliśmy, ze Burgundowie to wschodnia Brandenburgia i ziemia lubuska, Rugiowie zaś to okolice Rugii po Odrę to tak wychodzi, że te plemion lugijskie które wymienia Ptolemeusz są jedynie na lewym/zachodnim brzegu Odry.  Helwekonowie między Burgundami a Rugiami i zobacz jak Odra płynie przez Śląsk. Omani pod Burgundami i na wschód od nadłabskich Silingów są nad Nysą Łużycką, czyli lewym dopływem Odry, Lugii Diduni to tradycyjnie obszary jakie przypisywano Dziadoszanom i ich wypadnie lokalizować w okolicach ujścia Bobru do Odry - też dopływ lewobrzeżny Odry a jego ujście do Odry jest bardziej na południe w stosunku ujścia Nysy Łużyckiej do Odry.



Geneza rodzin o przydomku Dunin
źródło: http://www.genealogia.okiem.pl/dunin.htm

"Wokół genezy rodzin o przydomku Dunin narosło wiele legend, z których najbardziej znana jest o pochodzeniu od rzekomego Piotra - Duńczyka zaufanego króla polskiego osadzonego w Polsce za zasługi. Żródło tej legendy wywodzi się prawdopodobnie od innego Piotra s. Krystyna ur. ok. 1210, który przebywał długo na dworze duńskim. Dopiero jakiś czas po jego powrocie rodziny zaczynają stosować przydomek "Dunin". można przypuszczać także, że przydomek ten bierze się od imienia Dominik - Domin. Imię to musiano stosować gdzieś w wieku XIII-XIV. Jest też hipoteza pochodzenia przydomku od mijsc. Dominów (pow. Pzydry), skąd notowany jest Andrzej brat Marcina z Modliszewa. Wydaje się że ten Andrzej zwany jest gdzie indziej Andrzej z Modliszewa i Krajowa, a gdzie indziej Andrzejem Duninem-Krajewskim. Hipoteza związana z miejscowością Dominów może być zbieżna z imieniem Domin. Kolejna hipoteza wiąże się z plemieniem Didunów (Dunowie) - choć plemię to znane jest jedynie z pierwszych wieków naszej ery odnosi się ich do Dziadoszan czy Łużyczan zamieszkujących później na Dolnym Śląsku np. w okolicy Legnicy. Ta ostatnia hipoteza je o tyle ciekawa, że lud ten zamieszkiwał wg Ptolemeusza moczary - co świetnie rozwiązywało by sprawę zagadkowego łabędzia umieszczonego w herbie. Zgadza się to też z informacją że Włast był kimś ważnym na Śląsku - może nawet książę."

Offline

 

#2 2015-01-23 14:06:51

 Radogost

Głos Wiecu

Skąd: Głogów
Zarejestrowany: 2014-10-09
Posty: 285

Re: Burintium - starożytny Głogów i Związek Lugijski

Na forum historycy.org wyczytałem w temacie "o pochodzeniu prasłowian" odnośnie starożytnego narodu Lugiów, że bezdyskusyjnie podobnie jak Wenedzi wywodzą się w prostej linii z archeologicznej kultury łużyckiej i nie powinno się ich łączyć z Wandalami.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.zakreklama.pun.pl www.gwardiagodrykagryffindora.pun.pl www.logistykaaon.pun.pl www.buciarnia.pun.pl www.hiphopfans.pun.pl