Strażnicy Świętych Gajów z Ziem Dziadoszyców i Lugiów z Burintium

Przeglądałem już. Bardzo ciekawe i wzorowane na znaleziskach jak również bardzo ciekawie wykonane strzały. Zobaczymy jak wyjdzie to cenowo Zaczynaliśmy w jedynej w okolicy grupie odtwarzającej Dziadoszan. Przyjęcie było miłe i ciekawe spotkania. Z czasem okazało się że składki na drużynę płacimy tylko my, drużyna traktowana była wyłącznie jako własność jej twórcy, więc wszelkie pomysły innych drużynników były negowane. Co do odtwórstwa tam szybko się zraziłem. Chcieli być historyczni, ale to tylko wygląd ogólny. Stroje szyte maszynowo, tarcze robione z OSB i łączone przy pomocy wkrętów, łuki typowe przemysłowe ( ale pewnie jak w większości grup), natomiast dobiły mnie strzały, te kolorowe lotki jakich pełno na allegro, klejone na kropelkę hehe. Szale goryczy przelały właśnie te składki (tylko z naszej strony) i ciągle wydłużany czas Otroka przez Wojewodę wbrew opinii innych drużynników. Mimo tego, że pomogliśmy zorganizować kilka imprez, gdzie reszta ekipy się nie stawiła i bez nas nie było by nic, zaangażowanie w transporcie sprzętu, w powstaniu Stowarzyszenia - nasze drogi musiały się rozstać. Dalsze takie traktowanie było nie do przyjęcia (przywileje tam mają wyłącznie Ci, którzy bez krytycznie są posłuszni i realizują cele jednej osoby). Więc postanowiliśmy w kilka osób od podstaw zacząć tworzyć coś własnego, gdzie wkład w rozwój mają wszyscy na równych prawach. Nadal chcieliśmy utrzymywać kontakt z tą drużyną, lecz potraktowali nas wyjątkowo negatywnie, jak zdrajców i nawet przeciw nam założyli stronę na fb i wypisywali cuda obraźliwe na wiadomościach prywatnych jak jakaś sekta. Teraz jak już to wszystko się uspokoiło konsekwentnie próbujemy, choć pomału zrobić coś dobrze od podstaw. :)To taka nasz krótka historia tak na marginesie

napisałem wiadomość, zobaczymy jaką da odpowiedź, oby cena mnie nie zabiła

ciężko będzie, taniej to chyba tylko kompozyty i takie tam, ale i tak kilka stówek peknie...albo poczytać, poszukać informacji i samemu sobie wystrugać...spoko za pierwszym razem nie wyjdzie, ale wprawy nabierzesz i fach w ręku będziesz miał